Moje detailingowe oczko w głowie, które doczekało się solidnego motoryzacyjnego SPA. Bo najlepszym pokazem możliwości detailera jest jego własne auto. Co więc zostało zrobione? Dokładne oczyszczenie lakieru z osadów metaliczny oraz smoły. Wieloetapowa korekta lakieru, usuwanie zadrapań, usunięcie 99% rys. Regeneracja kloszy lamp, polerowanie szyb przedniej i tylnej. W tym samym czasie dokonałem kilku modyfikacji wizualnych. Usunąłem relingi dachowe, założyłem nakładki na progi, zmieniłem atrapę i zainstalowałem oświetlenie powitalne. Kilka delikatnych smaczków i drobiazgów. Maska i zderzak zostały polakierowane z tytułu olbrzymiej ilości odprysków.
Wszystkie elementy w aucie, plastiki, szyby, felgi oraz lakier otrzymały ceramiczny pancerz firmy Ultracoat w postaci topowej powłoki o nazwie Bond z 5cio letnią gwarancją oraz dwie warstwy kwarcu HydroHD oraz Scoat. Solidna kanapka, która gwarantuje nam piękny lustrzany połysk oraz ochronę przed różnymi negatywnymi czynnikami. Przy zachowaniu pewnych zasad także o mikrorysy nie musimy się martwić. Wisienką na torcie jest bezbarwna ochronna folia samoregenerująca zaaplikowana na zderzak, maskę, lampy oraz lusterka w celu ochrony przed odpryskami.