Detailing za niemałe pieniądze. Dlaczego?
Profesjonalna kosmetyka samochodowa to nie jest mycie i sprzątanie. To nie jest latanie z mikrofibrą po lakierze, to nie jest praca przez kilka godzin przy jednym aucie. To bardzo złożony i czasochłonny proces. Wielu osobom czasami tak się właśnie wydaje, auto się świeci, woda kropelkuje, przecież to proste. Ale tu chodzi o jakość i efekt. Za co więc płaci się np. 1500 albo 4000 zł?
Zatem o co chodzi z tymi cenami usług? Może najprościej będzie zobrazować to na konkretnym przykładzie. Przypuśćmy że naszym pacjentem będzie VW Golf VI generacji w czarnym kolorze, porysowany od szczotek lub zwykłego mycia gąbką, raczej zaniedbane, lub myte na bezdotyku. Brudne felgi, sporo owadów na zderzaku, odpryski na lakierze, brudne wnęki drzwi. Porysowane wnęki klamek, porysowane słupki drzwi, porysowane klosze reflektorów. Cel? Usunąć wszystkie wady, ale przy założeniu że ma być porządna, sensowna robota, ale bez przesady. Nie róbmy z tego nowego auta.
Na początek – profesjonalne mycie
Pierwsze co należy zrobić to umyć auto. Ale jak? Na pewno nie tak jak myją na zwykłych myjniach. Tu potrzeba coś więcej niż mycia szamponem z gąbką. W świecie detailingu najpierw jest oczywiście zwykłe mycie auta i suszenie. Potem aby usunąć czarne kropki smoły należy użyć specjalnej chemii i ponownie opłukać auto, następnie chemia do deironizacji, usuwania lotnej rdzy. Trudne osady bezwzględnie należy usunąć. Mają je wszystkie samochody bez wyjątku. Dlatego takie dokładne mycie razem z wnękami, zakamarkami czasami trwają od 2 do 3 godzin. Dopiero wtedy możemy zacząć korektę lakieru. Lakier musi być idealnie czysty. Polerowanie brudnego lakieru to strata czasu, bo dłużej zajmie nam osiągnięcie odpowiedniego efektu, zapychamy też w ten sposób pady polerskie, szybciej się niszczą. Przy autach wyjątkowo zapuszczonych konieczne może być użycie glinki i to dodatkowy czas poświęcony na mycie. Artykuł o glinkowaniu. Zwykła myjnia nie zadba o takie oczyszczanie lakieru.
Polerowanie lakieru
Teraz sięgamy po maszynę polerską i bierzemy się za polerowanie lakieru. Zanim to nastąpi odtłuszczamy lakier, oklejamy taśmą uszczelki i elementy plastikowe, demontujemy klamki. Tablice rejestracyjne i ramki powinny być zdjęte podczas mycia. Dobieramy zestaw past i padów i zaczynamy od pracy z futrem i mocno ścierną pastą. Potem wykończenie. Potrzebne nam jest odpowiednie oświetlenie, lampa inspekcyjna, chemia do odtłuszczania, by weryfikować stan lakieru po polerowaniu. Naszym celem jest usuwanie rys więc nie jest to takie szybkie zadanie. Nie ma to nic wspólnego z polerką czy odświeżeniem lakieru. Ile czasu zajmuje samo polerowanie lakieru w dwóch etapach? Około kilkunastu godzin. Dodajmy do tego polerowanie wnęk klamek, słupki piano black, których polerowanie proste nie jest i już mamy kilkanaście godzin pracy. I usunięcie wad na poziomie 80-90% To bardzo dużo. Zostaną nam tylko głębsze rysy które i tak zostaną na tyle mocno spłycone, że nie będziemy na nie zwracać uwagi. Mamy więc już 2 dni pracy. Łącznie powiedzmy że około 20 godzin. Czasem trzeba poświęcić więcej czasu bo każde auto jest inne i ma inne uszkodzenia.
Na koniec – zabezpieczenie lakieru
Na sam koniec podstawowe zabezpieczenie jakim będzie wosk na lakier i hydrofobizacja szyb, impregnat do opon i plastików. I tu dodatkowe 2 godziny. Zatem czy 1500 do 1700 zł za taka usługę to dużo? Około 20 – 23 godziny pracy, zużyta chemia oraz koszty związane z prowadzeniem działalności czyli ogrzewanie, zus, ubezpieczenie, prąd. Podsumowując te wydatki należy założyć że w ciągu tych dwóch dni średnio 500 zł to koszty. Reszta to zarobek. Od 50 do 70 zł za roboczogodzinę. I to również nie jest dużo. Jakbyśmy doliczyli jeszcze czynsz za lokal cena usługi byłaby jeszcze wyższa. Dlatego nie zdziwcie się gdy czasami ktoś powie 2000 zł. Ale za tym musi iść jakość i solidna praca. Można oczekiwać spektakularnych efektów.
Gdy tak zdecydować się na powłokę ochronną na felgi oraz szyby i lakier. Sam materiał bardzo dobrej jakości kosztuje od 700 zł do 1300zł. Powłoki z gwarancją i z akredytacją. Ceramiczne i elastomerowe. I tu kolejne 2 dni pracy lub jeden gdy zdecydujemy się na podstawowy zestaw zabezpieczenia. Dochodzą nam koszty usługi rzędu 300-400 za felgi, 400-600 za szyby i od 1200 do 2500 zł za lakier. Trzeba brać pod uwagę również czas potrzebny na demontaż i wieloetapowe mycie felg, które muszą być idealnie czyste. A szyby należy przepolerować, żeby usunąć kamień z wody. Aplikacja powłok ochronnych jest najdroższa. Aby to zrobić trzeba mieć kilka nowych dobrej jakości mikrofibr, specjalne aplikatory do powłok w ilości kilkunastu sztuk. Musimy zapewnić odpowiednią temperaturę i wilgotność. Czasami powłoki należy wygrzewać promiennikiem podczerwieni co generuje spory koszt. Łącznie robi nam się bardzo duży wydatek i 4 dni pracy po przynajmniej 10 godzin dziennie. Wiedz jednak, że wtedy otrzymujesz solidnie wykonaną usługę, pięknie wyglądający samochód, gwarancję na powłokę i radość użytkowania przez kilka lat. Serio, kilka lat. Nie ma mowy żeby po pół roku coś dziwnego wydarzyło się z autem , żeby coś przestało działać albo żeby nagle rysy wróciły. Chyba że zaczniesz jeździć na szczotki. Ale tego robić nie wolno. Wyobrażasz sobie że przy aucie można spędzić 40, albo 60 godzin? A może w przyszłości nagram film w którym pokażę cały tydzień pracy w przyspieszonym tempie.
To mniej więcej obrazuje ile czasu zajmuje profesjonalna robota , ile należy włożyć pracy by osiągnąć świetne efekty. Nasuwa się pytanie czy aby na pewno jest Ci to potrzebne. Może i nie. Nie każdy traktuje swój samochód na tyle poważnie by inwestować takie pieniądze, lecz warto wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi. Może kiedyś i Ty zafundujesz sobie wymarzone auto, które niestety po kimś trzeba doprowadzić do porządku.
Czytając to powinniście teraz ponownie wrócić do artykułu o pseudo detailingu gdzie Janusz niby za ten sam zakres usług skasuje 1800 do 2000 zł. I to z zabezpieczeniem. I dołoży jeszcze czyszczenie wnętrza. I uwaga, zrobi to w 2 do 3 dni. Ja wiem co się za tym kryje. Zwykłe mycie, polerowanie, ale nie aż tak dokładne. Bez inspekcji, odtłuszczania. Zazwyczaj jednoetap no bo przecież po co więcej. I ceramika z dolnej półki ze średnią trwałością, bez gwarancji. Na szybach zamiast powłoki wyląduje niewidzialna wycieraczka, a felgi zabezpieczone tylko z zewnątrz. I to pewnie woskiem. No bo przecież też kropelkuje. Ale na chwilę. Nie mówię że tak musi być. Ale kiedyś patrzyłem na ręce innych. Niestety.
Najgorsze jest to, że klient otrzymuje świadomość tego że wszystko zostanie zrobione tak jak opisałem wyżej. Albo niczego się nie dowiaduje. Wie tylko że ma dostać super efekty. Rzeczywistość jest inna niestety. Spotkałem się z takimi sytuacjami kilka razy z opowiadań moich klientów, którzy dali się namówić na promocje, tańsze zestawy usług. Po rozmowach ze mną zyskują wiedzę i świadomość jakiej wcześniej nie mieli. Czasami poprawiałem prace wykonane przez innych. Już dwie firmy, które świadczyły usługi w taki sposób są już zamknięte. Łatwo można się domyślać co mogło być powodem.
Car Detailing to coś więcej. Zadaniem detailera jest sprostać oczekiwaniom najbardziej wymagających klientów. Jeśli chcesz mieć znowu nowe auto nie ma problemu. Jeśli stan lakieru ma być dużo lepszy od oryginalnego również jest to do zrobienia. Można usunąć morkę lakierniczą i uzyskać idealnie gładki lakier który zrobi na Was piorunujące wrażenie przez swoją głębię koloru. Porysowane szyby? Wszystkie? Nie ma problemu. To wszystko generuje nam dziesiątki czy nawet setki roboczogodzin. Ale są na tym świecie ludzie na tyle mocno zakręceni że zdecydują się na tak zaawansowane zabiegi. Przykładem jest niebieska Astra GSI kolegi Dawida i 2 tygodnie pracy. Ale jeśli tego wszystkiego nie potrzebujesz, chcesz taniej usługi to miej zawsze świadomość co tak naprawdę otrzymasz w niższych kwotach, jaką jakość i trwałość. Nie daj się namówić na wielkie promocje i obiecanki bez pokrycia.