Car Detailing – czy to się opłaca?

Cena czy jakość?

Gdy przychodzi klient i twierdzi, że u konkurencji jest taniej, to nie staram się zatrzymać go na siłę. Każdy ma prawo wyboru. Tłumaczę jednak zawsze w czym tkwi różnica. I dlaczego u mnie ceny są takie a nie inne. Bo jakości nie da się dać za darmo. A pragnę zauważyć że ceny są jednak przyzwoite. Chociaż nie każdy chce tyle płacić za takie usługi, ale to zazwyczaj kwestia braku świadomości co otrzymuje w zamian. Lub zwyczajnie nie chce zrozumieć.

Wabik na klienta.

Zapytacie dlaczego?
Pomyślicie, że nam się w głowach poprzewracało!
Tym bardziej że pseudo studia detailingowe rosną jak grzyby po deszczu… konkurencja szaleje z rabatami, promocjami na powłoki, na woski, na czyszczenie…teraz rabat jest na wszystko.

Szczególnie w okresie jesienno zimowym. Wielu mówi że nie ma wtedy sezonu na detailing. Wtedy sypią się promocje. 1500 zamiast 2500. Serio, takie rzeczy widuję co roku. Niestety prawda jest taka że otrzymacie tak naprawdę usługę i chemię za 1500 a nie 2500 zł. Jednak nie każdy o tym wie. Nie otrzymacie jakości. Jakość będzie tylko w portfelu pseudo detailera.

Stawiam na jakość!

Dla mnie liczy się jakość. Wykonuję swoją pracę, jak najlepiej potrafię, posługując się produktami z najwyższej półki. U mnie nie ma półśrodków. Albo coś jest zrobione dobrze, albo wcale.

Uświadamiam każdego klienta, za co płaci i co będzie wykonane przy aucie — u mnie płaci się za jakość. Dlatego nie narzekam na sezonowość. Ruch jest przez cały rok. Nie mam potrzeby rozdawania rabatów. Praca dla idei była kilka lat temu kiedy się uczyłem. Teraz gdy w Polsce prowadzi się firmę trzeba się utrzymać. Tylko dzięki jakości może się udać. I tak od 10ciu lat z sukcesami, ciągłym rozwojem daję z siebie wszystko dla Waszych aut.

Zatem Panie i Panowie, zapraszamy na usługi.

Okazja!!!

Znacie te powiedzenia? „Będzie Pan zadowolony” albo „I will give you best price my friend”? Na co dzień jesteśm świadkami prawdziwego kabaretu, którego nie powstydziłby się żaden standuper.

Klient zostaje złapany na tzw. „okazję życia”. I kiedy już myśli, że jest królem życia, jego oczom okazuje się obraz nędzy i rozpaczy. Może nie od razu.Zamaskowane rysy zaraz wyjdą na wierzch a powłoka nie wytrzyma deklarowanego okresu. Jednym słowem czar prysł!

Drogi kliencie nie musisz znać się na wszystkim. Kieruj się zdrowym rozsądkiem. Pytaj i sprawdzaj. Zapamiętaj tylko jedno. Powiedzenie „wyjątkowa okazja” jest jak autobus… Zaraz przyjedzie następny.

Jak dbasz, tak masz! To powiedzenie sprawdza się w życiu! Sprawdza się również w  świecie detailingu samochodu. ⠀

Setki godzin przy jednym aucie? To zadanie tylko dla cierpliwych pasjonatów. Czyli dla mnie. Masz pytania dotyczące tego artykułu? Uwagi? Może się ze mną nie zgadzasz. Zapraszam do kontaktu.

Car Detailing – czy to się opłaca?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Przewiń do góry